Wpisy archiwalne w kategorii
Dla przyjemności
Dystans całkowity: | 7016.08 km (w terenie 58.00 km; 0.83%) |
Czas w ruchu: | 320:51 |
Średnia prędkość: | 21.87 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.50 km/h |
Suma podjazdów: | 26708 m |
Suma kalorii: | 6960 kcal |
Liczba aktywności: | 97 |
Średnio na aktywność: | 72.33 km i 3h 18m |
Więcej statystyk |
Zamiast biegania: Kraków - Pcim - Kraków.
Niedziela, 14 października 2012 | dodano:16.10.2012Kategoria Dla przyjemności
Km: 73.00 Czas: 02:54 Średnia prędkość [km/h:] 25.17
Rower: Basso / D'arienzo (rozbity)
dom, praca, masa krytyczna, dom
Piątek, 28 września 2012 | dodano:28.09.2012Kategoria Dla przyjemności, Dojazd
Km: 40.80 Czas: 03:06 Średnia prędkość [km/h:] 13.16Rower: Gazelle Primeur
Cross-training aby się nie nadwerężyć przed maratonem wrocławskim
Rundka do toru kajakowego 2 razy zamiast biegania
Sobota, 8 września 2012 | dodano:08.09.2012Kategoria Dla przyjemności
Km: 32.90 Czas: 01:09 Średnia prędkość [km/h:] 28.61Rower: Basso / D'arienzo (rozbity)
Dzień 4. Chlebów (Lipce Reymontowskie) - Kraków
Planowałem etap na dwa dni. Ale jak koń, który poczuł stajnie, tak ja kiedy zobaczyłem, że do domu już poniżej 100 km złapałem drugi (trzeci) oddech i szarpnąłem do domu. Gdyby nie drętwiejące dłonie, zesztywniała szyja i bolące siedzenie mógłbym jeszcze jechać.
Trasa z GPSu do Sacemina. Pozostały odcinek dorysowany ręcznie z powodu rozładowania baterii w telefonie
Poprzedniego dnia było bardzo źle. Myślałem, że brakuje mi sił. Okazało się, że złapałem dziwne przebicia w tylnym kole. Powietrze schodziło bardzo wolno i nie do końca. Zostawało tyle, żeby nie jechać na "flaku". Dopiero rano zanim założyłem bagaże pomacałem opony i mnie tknęło, że coś nie tak. W czasie wymiany dętki zobaczyłem, że pomiędzy oponą a dętką było kilka aluminiowych opiłków i to prawdopodobnie powodowało jakieś mikroprzebicia. Po wymianie dętki inna jakość życia. Jakbym odzyskał siły, a nawet dostał w prezencie trochę nowych :)
Podsumowując: niemal 800 km w cztery dni. Po Mazowszu źle mi się jeździ. Długie proste odcinki powodują uczucie jazdy jak na rowerku stacjonarnym: jedzie się a w koło nic się nie zmienia.
Myślałem, że po płaskim jeździ się szybciej niż po małopolskich górkach. Mnie nie. Na płaskim, przy bocznym wietrze, utrzymanie średniej 22 km/h (rower z bagażem = 40 kg) kosztowało trochę wysiłku. Od Przedborza kiedy teren trochę się pofalował jechało mi się wyraźnie szybciej.
Trasa z GPSu do Sacemina. Pozostały odcinek dorysowany ręcznie z powodu rozładowania baterii w telefonie
Poprzedniego dnia było bardzo źle. Myślałem, że brakuje mi sił. Okazało się, że złapałem dziwne przebicia w tylnym kole. Powietrze schodziło bardzo wolno i nie do końca. Zostawało tyle, żeby nie jechać na "flaku". Dopiero rano zanim założyłem bagaże pomacałem opony i mnie tknęło, że coś nie tak. W czasie wymiany dętki zobaczyłem, że pomiędzy oponą a dętką było kilka aluminiowych opiłków i to prawdopodobnie powodowało jakieś mikroprzebicia. Po wymianie dętki inna jakość życia. Jakbym odzyskał siły, a nawet dostał w prezencie trochę nowych :)
Podsumowując: niemal 800 km w cztery dni. Po Mazowszu źle mi się jeździ. Długie proste odcinki powodują uczucie jazdy jak na rowerku stacjonarnym: jedzie się a w koło nic się nie zmienia.
Myślałem, że po płaskim jeździ się szybciej niż po małopolskich górkach. Mnie nie. Na płaskim, przy bocznym wietrze, utrzymanie średniej 22 km/h (rower z bagażem = 40 kg) kosztowało trochę wysiłku. Od Przedborza kiedy teren trochę się pofalował jechało mi się wyraźnie szybciej.
Czwartek, 9 sierpnia 2012 | dodano:13.08.2012Kategoria Dla przyjemności
Km: 261.00 Czas: 12:50 Średnia prędkość [km/h:] 20.34Rower: Peżot
Dzień 3. Płock - Nieborów - Lipce Reymontowskie
Ciężki dzień. Bardziej się snułem niż jechałem. Po drodze zwiedzanie Arkadii i pałacu w Nieborowie.
Środa, 8 sierpnia 2012 | dodano:08.08.2012Kategoria Dla przyjemności
Km: 112.00 Czas: 06:31 Średnia prędkość [km/h:] 17.19Rower: Peżot
Dzień 2. Sulejów - Płock
Pierwsze określenie jakie mi przychodzi do głowy po dzisiejszym dniu. G O R Ą C O. Straciłem rachubę wypitej wody. Zauważone na trasie: Mimo że rower jest w mijanych miejscowosciach dość powszechnym środkiem transportu infrastruktura rowerowa sprawia wrazenie projektowanej przez debila. Obniżone wyjazdy a posesji i podniesiona nawierzchnia - kto to wydumał w noc nieprzespaną?
Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 | dodano:06.08.2012Kategoria Dla przyjemności
Km: 182.00 Czas: 09:30 Średnia prędkość [km/h:] 19.16Rower: Peżot
Dzień 1. Kraków - Sulejów
Zbyt późny wyjazd i koniec etapu wypadł po 24. Sulejowscy i okoliczni rowerzyści nie używają oświetlenia, a odblaski też należą do rzadkości. Widziałem za to kilka kamizelek odblaskowych.
Po trzech godzinach jazdy miasto zostało daleko za mną.
Czy to góry świętokrzyskie?
Jakąż miałem ochotę na zimne piwo...
<
Krajobraz coraz bardziej płaski
<
Po trzech godzinach jazdy miasto zostało daleko za mną.
Czy to góry świętokrzyskie?
Jakąż miałem ochotę na zimne piwo...
<
Krajobraz coraz bardziej płaski
<
Niedziela, 5 sierpnia 2012 | dodano:13.08.2012Kategoria Dla przyjemności
Km: 205.00 Czas: 09:40 Średnia prędkość [km/h:] 21.21Rower: Peżot
Plan na przyszły tydzień
Torby na bagażniku© piotrekzkrakowa
Torby na bagażniku© piotrekzkrakowa
Bagażnik low rider© piotrekzkrakowa
#lat=51.23073287048&lng=18.640272265625&zoom=7&maptype=terrain
Piątek, 3 sierpnia 2012 | dodano:03.08.2012Kategoria Dla przyjemności
Km: 0.00 Czas: Średnia prędkość [km/h:] Rower: Peżot
Setka zamiast biegania
#lat=50.033010844333&lng=19.66652&zoom=11&maptype=ts_terrain
Niedziela, 22 lipca 2012 | dodano:22.07.2012Kategoria Dla przyjemności
Km: 111.00 Czas: 05:19 Średnia prędkość [km/h:] 20.88Rower: Peżot
Do Podgórek
Regulacje, ustawiania...
Niedziela, 15 lipca 2012 | dodano:17.07.2012Kategoria Dla przyjemności
Km: 10.54 Czas: 00:30 Średnia prędkość [km/h:] 21.08Rower: Peżot